Aby poznać aktualną pozycję pojazdów na mapie wystarczy wdrożyć darmowy monitoring GPS. Bardziej zaawansowane systemy, z większymi możliwościami wiążą się to z zakupem lub dzierżawą sprzętu oraz miesięczną opłatą abonamentową, ale jak wiadomo to są koszty stałe, a takich lepiej unikać. Dzisiaj odsłonimy kulisy przeciętnej platformy do monitoringu floty i spróbujemy dowiedzieć się, czy lokalizacja GPS jest możliwa za darmo. Zapraszamy do lektury.
Darmowy monitoring GPS jest wyciągnięcie ręki!
Każdy użytkownik smartfona doskonale wie, że może zlokalizować na mapie swoją pozycję, a samo urządzenie wykorzystać jako nawigację dzięki wbudowanemu modułowi GPS. Dodatkowo, połączenie go z kontem Google (Historia lokalizacji) lub Apple (Znajdź mój iPhone) pozwala śledzić historię trasy i aktualną pozycję. Alternatywą są aplikacje zewnętrzne. W sklepie Play lub AppStore znajdziemy kilka darmowych aplikacji umożliwiających lokalizowanie innych telefonów komórkowych. Wystarczy skonfigurować smartfony, które mają być lokalizowane, by śledzić ich położenie on-line oraz sprawdzać historię trasy. Minusem tych rozwiązań jest ich prostota i ograniczenie do najbardziej podstawowych funkcjonalności, w których dokładność pozycji, częstotliwość odświeżania albo ilość danych w archiwum pozostawiają wiele do życzenia. Właśnie z tego powodu powstała idea stworzenia profesjonalnego systemu lokalizacji pojazdów.
Jakie są różnice między systemami profesjonalnymi a darmowymi?
Pierwszą zasadniczą różnicą jest płatny dostęp do tych pierwszych. Stworzenie profesjonalnej aplikacji do śledzenia pojazdów i jej utrzymanie generuje koszty, które pokrywają potem użytkownicy w formie miesięcznego abonamentu. Darmowe rozwiązania, choć wystarczają w niewielu przypadkach są wolne od jakichkolwiek opłat, bo obecnie nawet internet mobilny w telefonach jest standardem u operatorów. Z drugiej jednak strony w zamian za opłatę abonamentową, od systemów profesjonalnych można oczekiwać stabilnego działania, większej elastyczności i swobody w dostępie do danych oraz procedur mających zapewnić bezpieczeństwo przetwarzanych informacji. Niektóre systemy komercyjne prócz opieki serwisowej są też regularnie rozwijane i aktualizowane.
Dlaczego w profesjonalnych systemach występują opłaty abonamentowe?
Systemy monitoringu GPS składają się z lokalizatorów, zaplecza serwerowego, na którym są przechowywane dane z nadajników oraz aplikacji pozwalającej na śledzenie i analizowanie tras z pojazdów. Każdy z tych elementów generuje koszty utrzymania, w których partycypuje użytkownik. Na szczęście miesięczna opłata między 30 a 50 zł za każdy śledzony pojazd jest stosunkowo niska w porównaniu do zbudowania i utrzymania całej infrastruktury informatycznej. Oczywiście, nie można porównywać cen detalicznych i hurtowych, ale mimo to bardziej opłaca się powierzyć opiekę nad flotą zewnętrznej firmie.
Do składowych kosztów monitoringu pojazdu można zaliczyć:
- Transfer danych między lokalizatorem, a serwerem oraz abonament za kartę SIM,
- Zakup przestrzeni dyskowej na dane z pojazdów,
- Opieka programistyczna nad aplikacją do śledzenia pojazdów,
- Opieka techniczna nad prawidłową pracą lokalizatorów i reagowanie na usterki,
- Projektowanie i rozwijanie nowych funkcjonalności systemu.
Dodatkowo można dopisać opłatę za audyt bezpieczeństwa i certyfikat potwierdzający spełnienie norm, za korzystanie z komercyjnych map i udoskonalanie aplikacji mobilnej.
Co by było, gdyby jednak darmowy monitoring GPS był możliwy?
Przyjmijmy, na potrzeby symulacji, że Jan Kowalski jest prywatnym przedsiębiorcą, posiada flotę 10 pojazdów firmowych, ma niewygórowane potrzeby, brak oczekiwań i od czasu do czasu chce zobaczyć pozycje swoich firmowych pojazdów na mapie.
Załóżmy też, że dysponuje okazyjnie kupionymi lokalizatorami i kartami SIM oraz aplikacją przeglądarkową, którą stworzył dla niego znajomy informatyk w ramach koleżeńskiej przysługi. Poniżej zebraliśmy w tabeli najbardziej prawdopodobne zagrożenia, jakie mogą spotkać Jana Kowalskiego podczas korzystania z prawie darmowego monitoringu GPS:
Im wyższe potrzeby, tym mniejsza szansa wykorzystania darmowego systemu
Standardowe, czasem prawie darmowe rozwiązania nie zawsze spełniają swoją rolę. Trzeba jasno powiedzieć, że system monitoringu pojazdów w zamyśle miał być narzędziem, takim samym jak telefon, samochód czy komputer. Na przykładzie takich marek jak Sagem, Sony-Erricson, Nokia czy Alcatel można wyciągnąć jeden wniosek – użytkownicy potrzebują nowych technologii i zawsze będą ich poszukiwać. Rozwój nowych technologii to coś, w co warto inwestować, ponieważ ułatwiają nam one życie